środa, 14 kwietnia 2010


wczoraj malutko cwiczyłąm-zaczełam 6 weidera i 10min na wewnetrzne miesnie ud.musze wiecej czasu poświecic na brzuch prawie wcale go nie cwicze i widze ze nogi sa lepsze wizualnie czyli szczuplejsze ale brzuch-masakra wrecz!u mie w pracy dziewczyny tak sie zachwycaja tymi ćwiczeniami wiec sama musze zobaczyć czy faktycznie ten zastaw ćwiczeń jest taki super.teraz mam zwolnienie lekarskie na curke wiec mam nadzieje że bede miała wiecej czasu na ćwiczenia ogółem.
Wypiłam wczoraj szkl. soku z kapusty kiszonej i miałam ala detox(w kibelku wyladowałam kilka razy)-teraz lżejsza w jelitach moge dalej z lepszym rezultatem sie odchudzac.tak co drugi dzień mam zamiar wypijać taki soczek.polecam
Musze stwierdzic że codzienne zapiski tego co jem na http://www.tabele-kalorii.pl/ to naprawde dobry pomysł.Bardziej sie pilnuje i jestem swiadoma że jak zjem (po cichu :-) ) coś słodkiego to i tak to sie wyda poczas zapisywania tego co zjadłam i bilans dzienny bedzie wyższy od zamierzonego a tym samym nie schudne tyle ile bym sobie tego życzyłą w określonym czasie.

2 komentarze:

  1. Cześć,
    6 weidera to dla mnie za ciężkie i jakoś nigdy nie mogę dojść do końca ale Tobie życzę powodzenia. Też uważam ze zapisywanie co jedliśmy to fajny pomysł, można też śledzić jakie produkty nam szkodzą. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. popieram zapisywanie! bardzo przydatne i zapobiega drobnym oszustwom :)

    jeśli chodzi o ćwiczenia na brzuch, to polecam pana w trykotach i filmik 8 minute abs (bez problemu znajdziesz, jak wklepiesz na youtube). krótko, nie nuży, a skutecznie. :)

    OdpowiedzUsuń