środa, 12 maja 2010

wizyta o dietetyka


Jestem bardzo zawiedziona wizyta u dietetyka-jadłospisu nie mam przygotowane jedynie co sie po prostu wypytała o to co jem i tyle-nie rozumiem po co w takim razie taka wizyta skoro nic z niej nie wyniosłam :-( jedynie co to musiałam zapłacic 80zł aj
Dzisiaj rano znowu ćwiczyłąm-godz z kijkami-intensywnie450,30min na rowerze480 i 22min na steperze350-razem-1280kcal
Dieta niezbyt zdrowa -zjadłam orzeszki ziemne w panierce :-(
12lipca ide na wesele-chciałabym w miare ładnie wygladać a tu 97,5kg aj-chciałabym sie do tego czasu pozbyć tych 17,5kg ale nie wiem czy to realne raczej nie niestety-postanowiłam ćwiczyc tyle ile dam rade i postarać sie zmieścić w 1000kcal(a to bardzo trudne dla mnie)

Podczas rozmowy z dietetykiem powiedziałam że bardzo mi zalezy na szybkiej utracie wagi i poprawieniu badań-jednak według tej pani tylko ruch mam mi pomóc-powiedziała że jedzenie nie wpływu na polepszenie cholesterolu i ze żadne suplementy tak naprawde nie pomagaja,jedynie co to mam sie trzymać 1000kcal ,zrezygnowac z słodkiego i tłuszczy.Ja mam odmienne zdanie-dziwie sie że ta pani jest doktorem i wykłada na uniwerku-zreszta sama przyznała ze studenci też sie z nia nie zgadzaja.ach

3 komentarze:

  1. Na Twoim miejscu jasno bym powiedziała Pani dietetyk czego oczekuje po spotkaniu :) a co do dwóch miesięcy i 17kg, jak ma być racjonalnie to się nie uda, ale 10 kg czemu nie?:)))) 5 kg na miesiąc jak najbardziej realne bez ryzyka jojo :))))))))))))))) A nawet z 10 kg już będziesz czuła się lzej i atrakcyjniej :) Ach no i trzeba będzie ciucha kupić, wiadomo :)))))))/ tym razem skutecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. uda Ci się...10 kg w miesiąc ? to jest realne założenie, powodzenia ...bitelsiara

    OdpowiedzUsuń
  3. dokladnie mogłas jej powiedziec ile chcesz schudnąć po to sie tam chodzi zeby ci jadłospis ułożyła.....wrrr

    OdpowiedzUsuń