wtorek, 25 maja 2010
porazka
Niestety ostatnio żle jest w mojej diecie i bardzo mnie to smuci-jem słodkie i trudno mi sie opanować-takiego kryzysu to już dawno nie miałam.Byłam dzisiaj u pani psycholog i nawet troszeczke pani mi pomogła sie zmotywować ale to jeszcze nie to!Postaram sie jutro już nie broić i jeść według norm diety(1000kcal)-Ach Boże pomóż!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wez sie kobietko za siebie lato idzie nic bardziej motywujacego powywalaj slodycze zpólek nie bedzie cie korcic
OdpowiedzUsuńNie poddawaj sie, duzo juz zrobilas, nie warto tego zaprzepascic. Idz na dlugi spacer, poruszaj sie - nawet malo intensywnie, ale zajmij czas. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńskorzystaj z przepisów diety dukana..tam mozna jeść słodkie na słodziku...ja robie duzo słodyczy i nutelle i serniki i biszkopty i deserki...i nie mam ochoty na słodkie...trzymaj sie dzielnie...bitelsiara
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje w pewnym sęsie wzloty i upadki :))) bedzie lepiej.. teraz widocznie masz jakis kryzys ale to przejdzie tylko sie nie poddawaj i walcz dalej z kaloriami :) Pozdrawiam :D:D:D Ola mama kacusia
OdpowiedzUsuń