wtorek, 1 czerwca 2010
w końcu opanowałam łakomstwo
Ten obrazek jest dla mnie przestrogą
Hura w końcu opanowałam łakomstwo i dzień w miare dobry jeśli chodzi o dietke.Niestety ćwiczeń dzisiaj jeszcze nie było-jutro mam nadzieje ze bedzie lepiej.
Ach przeczytałam dzisiaj w pamietniku jednej z vitalijek że zgubiła około 50kg w rok ach ja bym tak chciała sie czymś takim pochwalić a tu jeszcze tyle trudu prze demna ale dam rade!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
biedna ta dziewczyna na tej fotce na pewno nie chce tak wyglądać dobrze ze sie wzielas za siebie:)
OdpowiedzUsuńto dobrze, że mały wielki głód xD został opanowany :) Tak trzymaj =D Ja na tydzień trace po 2 kg :) teraz zaczełam chodzić na silownie i domowy trenink HIIT (brzuszki, rowerek i skakanka) - do 3 x szybsze spalanie feciku :) wyprubuj może to jest właśnie to :D:D:D !!! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńPrzerazaja mnie takie zdjecia... nie wierze, ze taka dziewczyna chciala tak wygladac i boje sie, ze jak sie nie wezme za siebie, to na tym sie skonczy :( ale super, ze udalo Ci sie opanowac podjadanie. Jak Ci teraz idzie?
OdpowiedzUsuńOj nie martw się. Na pewno niedługo i ty będziesz miała się czym pochwalić.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to nie tracić wiary w siebie..:)
Gorąco pozdrawiam :):)
Dieta i ćwiczenia to naprawdę najlepsze połączenie, ja jednak wolałem dodać do tego kaplanex bo nie chciałem się za bardzo przemęczać, a waga od razu spadła o 10 kilogramów w 3 tygodnie!
OdpowiedzUsuń