wtorek, 1 czerwca 2010

w końcu opanowałam łakomstwo


Ten obrazek jest dla mnie przestrogą



Hura w końcu opanowałam łakomstwo i dzień w miare dobry jeśli chodzi o dietke.Niestety ćwiczeń dzisiaj jeszcze nie było-jutro mam nadzieje ze bedzie lepiej.
Ach przeczytałam dzisiaj w pamietniku jednej z vitalijek że zgubiła około 50kg w rok ach ja bym tak chciała sie czymś takim pochwalić a tu jeszcze tyle trudu prze demna ale dam rade!

5 komentarzy:

  1. biedna ta dziewczyna na tej fotce na pewno nie chce tak wyglądać dobrze ze sie wzielas za siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. to dobrze, że mały wielki głód xD został opanowany :) Tak trzymaj =D Ja na tydzień trace po 2 kg :) teraz zaczełam chodzić na silownie i domowy trenink HIIT (brzuszki, rowerek i skakanka) - do 3 x szybsze spalanie feciku :) wyprubuj może to jest właśnie to :D:D:D !!! Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Przerazaja mnie takie zdjecia... nie wierze, ze taka dziewczyna chciala tak wygladac i boje sie, ze jak sie nie wezme za siebie, to na tym sie skonczy :( ale super, ze udalo Ci sie opanowac podjadanie. Jak Ci teraz idzie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj nie martw się. Na pewno niedługo i ty będziesz miała się czym pochwalić.
    Najważniejsze to nie tracić wiary w siebie..:)

    Gorąco pozdrawiam :):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dieta i ćwiczenia to naprawdę najlepsze połączenie, ja jednak wolałem dodać do tego kaplanex bo nie chciałem się za bardzo przemęczać, a waga od razu spadła o 10 kilogramów w 3 tygodnie!

    OdpowiedzUsuń